Nie no chyba jednak nie ma sensu, aby laik pisał o czymś o czy się nie zna.
W internecie znalazłem jednak kilka artykułów na ten temat i w skrócie można ująć to w ten sposób:
- Przygotowanie zaplecza – podłoża: choć tutaj słowo „podłoże” nie jest najbardziej fortunne. W końcu to są pionowe ściany, ale wiecie o co chodzi – taki stelaż niejako trzeba stworzyć.
- Montaż elementów – tutaj nie ma większej filozofii – przykręcamy zakupione elementy do przygotowanego wcześniej stelażu
- Montaż rury nawadniającej – tu trochę zabawy może być, bo trzeba podłączyć taki wężyk i doprowadzić do tego wodę. według mnie najtrudniejszy punkt w całej układance.
- Następnie podłączamy wszystkie dodatkowe elementy – jakieś zraszacze czy inne czary mary.
Pozostaje już tylko wsadzenie doniczek z kwiatami i mamy zrobioną „zieloną ścianę„.
Ale i tak polecam fachowa firmę. Ja wyszukałem specjalistów wpisując w google: „ogrody wertykalne montaż” i skorzystałem po prostu z ich usług. Naprawdę wychodzi taniej jak zatrudnimy fachowca, a nie jak będziemy próbować sami i po drodze napotkamy ileś przeszkód, których spodziewać się laik nie mógł.
Ale opis montażu macie, aby tutaj nie było, że promuję jakieś konkretne filmy.